Słowa, słowa, słowa

 Witam was, dzielni wędowcy, przemierzający ten niesamowity, choć często też niebezpieczny świat fantastyki. Jeśli przybyliście tu w poszukiwaniu historii o wszystkim tym, czego nie dane wam było zastać w świecie rzeczywistym, to dobrze trafiliście. Czekają tu na was światy pełne czarodziei, smoków, potworów. Wielu z nich nie może się już doczekać spotkania z człowiekiem. Niektórzy... nie oszukujmy się, niektórzy mogą być nieco gburowaci. Najpewniej są to po prostu antagoniści. Im mniej są oni sympatyczni, tym więcej im płacą.

    Co się zaś tyczy tych, którzy w ogóle nie są zainteresowani fantastyką, a weszli na tę stronę jedynie przez przypadek... Cerber! Chodź tutaj!

    Spokojnie, oczywiście żartuję.

    Cerber śpi, a ja boję się go budzić.

    Ale w takim razie skoro nie ma tu teraz Cerbera to może rozejrzyjcie się nieco po blogu. Co wam szkodzi? Planuję zamieszczać tu recenzje przeczytanych przeze mnie (nieprzeczytanych wolę póki co unikać, bo nie chcę wypowiadać się na temat rzeczy, na których się nie znam) książek. Jak sama nazwa wskazuje, najczęściej będzie to fantasy i jego podgatunki. Niewykluczone, że okazjonalnie zawita tu jakiś kryminał. Z góry uprzedzam, byście nie spodziewali się obyczajówek. Mam już ich powyżej uszu w realnym życiu.

    Odkąd Sfinks odkrył telewizję, ogląda obyczajówki 24/7. 

    Tak czy inaczej, na ten moment żegnam i  liczę, że wkrótce znów się spotkamy,

Komentarze

Popularne posty